Portret sukcesu - Monika Cieślik

Rok 2003 okazał się przełomowym w moim życiu. Podjęłam wtedy bardzo ważną decyzję, z perspektywy czasu stwierdzam, że najważniejszą.
A mianowicie podpisałam umowę dystrybutorską z firmą Forever i ostro zabrałam się do pracy.

Powodów, dla których to uczyniłam, było kilka. Przede wszystkim produkty – zdrowe, naturalne, najlepsze. Bardzo pomogły mi w poprawie mojego stanu zdrowia. Od samego początku pragnęłam ich niemal wszystkich.

Przyciągały mnie jak magnes wtedy i robią to rewelacyjnie do teraz. Po drugie wolność, którą daje tego typu praca na własny rachunek: nienormowane godziny pracy, praca z domu, w zespole, możliwość budowania sieci dystrybutorskich z ludź­mi wybranymi przez siebie.
To wszystko stworzyło ogromne możliwości rozwoju, bardzo kuszące szczególnie dla młodej osoby.

Bardzo atrakcyjna stała się również możliwość osiągania dochodów wprost proporcjonalnych do swojego zaangażowania. Praca w marketingu sieciowym okazała się strzałem w dziesiątkę!

Więcej czytaj materiały dod . . .